Dzisiaj dzień zapowiadał
się jak na ogół. Wstałem o 7:00 żeby wziąć natrysk, zjeść śniadanie oraz spakować się do szkoły.
Aktualnie sądziłem, iż spóźnię się na busa jakim zazwyczaj o 7:45 wyjeżdżam. Nie mogłem odszukać 2
zeszytów które jak się potem okazało spoczywały pod kupą moich niewyprasowanych ubrań. Ja to nigdy
nie mogę utrzymać czystości w pokoju. Na szczęście udało mi się zdążyć w ostatniej chwili oraz nie
musiałem iść na butach. W szkole nic wyjątkowego, profesor z fizyki ocenił nam robotę które
oddawaliśmy dwa tygodnie wcześniej. Zdobyłem czwórkę więc jestem z tego powodu rad albowiem
spodziewałem się gorszej oceny. Poza tym w szkole nie działo się już nic ciekawego. Lekcje skończyły
się o 14 a ja o 15 już jadłem w domu obiad. W następnej kolejności tato zagonił mnie do pomocy na
ogrodzie, ścinał jakieś drzewa zaś ja miałem je gromadzić na kupę. Później odrobiłem lekcje na
kolejny dzień a wieczór spędziłem przed TV. Leciał intrygujący program dokumentalny, o słynnych
Polakach trochę ich ten nasz naród miał.
Wejdź i sprawdź:
Wypożyczalnia Aut Warszawa